FelietonyKulturaPublicystyka

Ty też tak masz

„Siedemset pięćdziesiąt euro za komentarz o tyłku. Nawet taką wysokość mandatu zapłacą lubujące się w atakach werbalnych osoby we Francji.” A jak jest u nas? Magdalena Kostyszyn, blogerka i literatka w swojej nowej, wzbudzającej wiele emocji książce porusza ten, jak i wiele innych problemów, z którymi na codzień muszą mierzyć się kobiety. Autorka zasłynęła ze swojego bestsellerowego antyporadnika, w którym w humorystyczny sposób opisała dążenie kobiet do doskonałości. Jej nowa książka jest jednak czymś dużo poważniejszym – czymś, co otwiera zupełnie nowy rozdział w życiu zarówno samej Kostyszyn, jak i jej czytelniczek.

„Też tak mam” jest zbiorem historii kilkudziesięciu różnych kobiet. Niezależnie od tego skąd pochodzą, ile mają lat i jaki zawód wykonują, w tej książce znalazło się miejsce na opowiedzenie wydarzeń, które je spotkały i wyrażenie emocji, które wtedy odczuwały. „O czym marzą, czego się boją, kiedy bywają najbardziej samotne, a kiedy najmniej zrozumiane. Czego się wstydzą, z czym sobie nie radzą. Ale też: jak bardzo dają sobie radę. Kto? Współczesne kobiety” – pisze we wstępie autorka. To historie kobiet, które były ofiarami przemocy psychicznej, fizycznej lub ekonomicznej, catcallingu, czy molestowania. Ale co najważniejsze – są to ludzkie przeżycia, które ciągle nie są traktowane poważnie. Bo chociaż kobiety stanowią około pięćdziesiąt procent społeczeństwa, w dalszym ciągu ich problemy często bywają pomijane.

Po przeczytaniu tej książki część czytelników może stwierdzić, że autorka nie odkryła przecież Ameryki, że wszyscy wiedzą o istnieniu tych problemów i po co w ogóle znów je roztrząsać. Jednak moim zdaniem, gdyby wszyscy byli świadomi sytuacji i próbowali coś zaradzić, świat wyglądałby teraz zupełnie inaczej. Dalej mamy w tym kierunku wiele do zdziałania, ale pierwszym i najważniejszym krokiem jest uświadamianie ludzi o danym problemie. Dlatego właśnie nieważne czy jesteś kobietą, czy nie, zdecydowanie polecam Ci tę książkę. Jeśli nawet konkretnie ty tak nie masz, to mam pewność, że zrozumie ją chociażby twoja przyjaciółka, mama czy siostra. Oprócz przyjemnego stylu pisania autorki możemy dostrzec w niej poruszające historie i przeżywać je razem z licznymi bohaterkami. Mimo krótkich opisów poszczególnych opowieści jesteśmy w stanie w pełni wczuć się w sytuacje, o których akurat czytamy. Muszę przyznać, że choć w trakcie lektury często towarzyszył mi smutek, współczucie, a także zrozumienie, którego tak bardzo potrzebują ofiary, najczęściej dopadała mnie złość – właśnie przez to z czym ludzie wciąż muszą się mierzyć i jak trudno to wszystko zakończyć. Ale to nie znaczy, że nie można próbować. Dlatego nie można bać się mówić o tym, co nas spotyka.

Ja przecież też tak mam.

M. Hoffmann