Cóż tam, panie, w polityce? #1
Zapraszam na polityczny spacer przez gorące wydarzenia z ostatnich dni. Kolejne obrady, decyzje, uchwały, a także konflikty w sprawie mediów publicznych i spięcie w koalicji rządzącej.
-
Ogromne zamieszanie w sprawie Telewizji Polskiej – zarówno od strony prawnej, legislacyjnej i o dziwo, również czysto fizycznej.
-
Dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości skazanych w sprawie ciągnącej się już długie lata afery gruntowej. Stracą mandat.
-
Dzieje się także w Ministerstwie Nauki. Nowi sekretarze stanu, więcej pieniędzy i cofanie absurdalnych zmian.
-
Spięcie w Koalicji – Tchórz i Powiedz mi to w twarz – Hołownia kontra Biedroń. Kością niezgody aborcja.
Posłowie PiS z prawomocnymi wyrokami
Mariusz K. oraz Maciej W., za toczące się od wielu lat, skomplikowane postępowanie w sprawie afery gruntowej oraz nadużyć w czasie, gdy kierowali CBA, usłyszeli PRAWOMOCNE wyroki – 2 lata więzienia, bez zawiasów. Andrzej Duda ułaskawiał już obu posłów, jednak było to przed wydaniem wyroku prawomocnego, więc ułaskawienie nie było ważne.
Teraz PAD może ich ułaskawić już “oficjalnie”, jednak co bardzo ważne – nawet, jeśli to zrobi, to panowie i tak utracą mandaty poselskie – prezydenckie ułaskawienie co prawda ratuje od kary, jednak nie zmazuje wyroku – a to właśnie wyrok (prawomocny) jest jedną z przyczyn, która skutkuje odebraniem mandatu.
Nowi wiceministrowie Nauki, 7 mld złotych, zmiana punktacji
Dariusz Wieczorek na konferencji prasowej ogłosił powołanie na jego prośbę przez PRM wiceministrów Nauki:
- Macieja Gdulę – to doktor habilitowany nauk społecznych, profesor Uniwersytetu Zielonogórskiego. Kandydował do sejmu X kadencji z okręgu krakowskiego; nie dostał mandatu.
- Marka Gzika, doktora habilitowanego i profesor Politechniki Śląskiej; specjalizuje się w biomechanice i inżynierii biomedycznej. Kandydował do izby niższej w 2023 roku z list KO w okręgu gliwickim; mandat otrzymał.
- Andrzeja Szeptyckiego, doktora habilitowanego nauk społecznych, profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Kandydował do sejmu w 2023 roku w okręgu warszawskim z list Polski 2050, nie otrzymał mandatu.
Resort nauki stanowią więc dwaj posłowie Lewicy, poseł TD i poseł KO. Na razie nie ma co oceniać, chociaż już pierwszy dzień pokazał, że od Dariusza Wieczorka można dużo wymagać. Przypominam, że minister pojechał do studentów okupujących przeznaczony do rozbiórki akademik Jowita w Poznaniu i załatwił pieniądze na remont. Warto zaznaczyć, że dzień wcześniej był tam również Adrian Zandberg.
Budżet przewidziany na rok 2024 przewiduje 7 miliardów złotych więcej na naukę i szkolnictwo wyższe. To dużo, chociaż wiadomo, że wielkich problemów sektora naukowego nie załatwi. Kryzys jest i będzie widoczny nadal; jednak kierunek, w którym idzie minister Wieczorek podoba mi się. Przede wszystkim sytuacja z akademikiem pokazała, że resort otwiera się na dialog ze swoim środowiskiem.
Lista czasopism powróci do swojej formy sprzed ostatniej zmiany, czyli 29 czerwca 2023. To zmiana dość symboliczna, bowiem poseł Czarnek zmieniał listę kilkukrotnie w czasie swoich rządów. Cofnięcie zmian tylko o „jeden stopień” do tyłu niewiele zmienia; czasopisma teologiczne i w istocie mało prestiżowe wciąż są punktowane niezwykle wysoko, na równi z niektórymi naprawdę poważanymi czasopismami. Jednak tak jak z budżetem – jest wyznaczony kierunek zmian i należy się go skrupulatnie trzymać.
Dalszymi pracami nad punktowaną listą czasopism ma się zająć Komisja Ewaluacji Nauki. Całą konferencję prasową Ministerstwa Edukacji i Nauki obejrzycie, klikając tutaj.
TVP – czy to w ogóle legalne?
PiS próbował zabetonować TVP, na przykład korzystając z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 14 grudnia bieżącego roku. Teraz próbuje zabetonować siedzibę TVP fizycznie. Przejęcie przez nowy rząd mediów publicznych nazywa zamachem stanu.
Wczoraj, tj. 19 grudnia Sejm przegłosował poselski projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Wszystko, co stało się później, jest niezwykle zagmatwanym prawnie i politycznie procesem. Odsyłam do artykułu BUSINESS INSIDER, w którym autorka tłumaczy, czy to, co zrobił minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz (między innymi odwołał Radę Nadzorczą TVP), było w ogóle legalne. Przeczytacie go, klikając tu.
Polityczne tchórzostwo?
Uważam, że to jest polityczne tchórzostwo […] zrzuca odpowiedzialność na referendum, które już się odbyło.
Tak Robert Biedroń w programie onet rano skomentował poglądy Hołowni w sprawie aborcji. Polityk powoływał się np. na badania opinii publicznej. Cały wywiad z Biedroniem obejrzycie tutaj.
Gwoli przypomnienia – Marszałek sejmu uważa, że kwestię aborcji powinni rozstrzygnąć obywatele w bezpośrednim referendum. Przewodniczący 3D nie pozostał politykowi Lewicy dłużny:
Radzę Robertowi Biedroniowi […] by trochę spuścił z tonu, ograniczył emocje. […] Ja nie odnajduję się w takim języku debaty, jaki zaproponował Robert Biedroń. […] Uważam, że tak ważne sprawy jak dopuszczalność przerywania ciąży powinny zostać rozstrzygnięte przez obywateli. Pełna wypowiedź Szymona Hołowni z 19 grudnia jest dostępna tutaj.
Tak naprawdę nie wiadomo, jak potoczy się dalej kwestia aborcyjna. W umowie koalicyjnej (KO PSL, P2050, Lewica) nie zawarto żadnego zapisu mówiącego o legalizacji aborcji; wpisano jedynie zapowiedź cofnięcia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku.