Autor: Barbara Makowiecka

MuzykaProjekt kulturalny

Weź powtórzmy to raz jeszcze

Najbardziej interesujące są rzędy szarych bloków, najwięcej miłości zdarza się wśród domów z betonu. W każdym kawałku palą fifki, biją, piją i klną jak szewc. Jak można tego w ogóle słuchać?

A no tak właśnie. Kojarząc z miejscem, łapiąc pojedyncze słowa, bujając się w rytmie, za każdym razem odkrywając więcej i więcej.

Szczyl wychował się w Gdyni i, ranyjulek, jak ja mu tego zazdroszczę. Spędziłam nad morzem najbardziej szalone lata mojego życia. Tęsknie za romansami na plaży, za piaskiem w butach, za Pastą Miasta, za leceniem do Sopotu. Jakieś inne były te trójmiejskie bloki, większe, żywsze. Stworzyły w mojej głowie legendy, baśniowe opisy, do których wracam jak do najskrytszej modlitwy.

Listopad i grudzień są od chowania się pod kocem, trzeba po prostu przeżyć. Ja przeżywam do tych rymów, co się podobno do nich najlepiej jara. Listopad i grudzień są od wspominania. Ja wspominam swoją bandę, a w tle leci Banda Szczyla.

Read More
MuzykaProjekt kulturalnyPRZEBÓJ NOCY

Z rozsznurowanymi butami piszę o Fiszu

Nie chodzi o interpretacyjny popis, o wałkowanie wersu po wersie, dlatego nie napiszę kolejnego tekstu, jak to „osoba mówiąca” cierpi, wylewa metaforyczne słoiki łez i wspomina choć nie powinna. Wydaje mi się, że nie to chcę osiągnąć. Przy każdym wpisie zadaje sobie wręcz sakramentalne już pytanie: co chcę przekazać? I za każdym razem chciałabym, żeby atmosfera z młodych lat udzieliła się każdemu, żebym była dziewczyną z domówki, która puszcza swój ulubiony kawałek późno w nocy, z lekko szumiącego głośnika. Taki właśnie jest Fisz, którego lubię najbardziej. Nostalgiczny, delikatny, można się powoli bujać, przechylać w rytmie tych wszystkich powtórzeń, które okazują się bardzo na swoim miejscu.

Dzisiaj mam wrażenie, że Fisza postrzega się jako historię, czego, po pierwsze bardzo bym nie chciała, po drugie jest to zupełnie niesłuszne. To co zapoczątkował, teraz możemy dostrzec u twórców, którzy biją rekordy popularności. A dodatkowo Fisza może słuchać mama i córka, ojciec i syn i młoda babcia, bo to przeżycie ponadpokoleniowe, bo to jazz na żywo w kawiarni w Gdańsku i koncert w gdyńskim porcie, bo nie ma tam nic o gangsterach, skunach i szmulach.

Read More
MuzykaProjekt kulturalnyPRZEBÓJ NOCY

Czy na KSM-ie można słuchać Pro8l3mu?

Mój sąsiad handluje trawką, na piątym piętrze mieszka wzajemnie przemocowa para, na drugim gość tak naszprycowany lekami, że jego mętny wzrok przyprawia mnie o strach. Nie brakuje pani całej w sierści, śmierdzącej kocim moczem ani wesołego, wiecznie pijanego staruszka Roberta. Na każdą literę alfabetu znalazłabym drobną patologię, wykroczenie, nieścisłość z prawem i rozejście z rozsądkiem.

Czy zatem słusznie, rap uważany jest za oderwany od rzeczywistości, za zbyt wulgarny, nierealny? Bo chyba zapominamy, że przecież mieszkamy w Polsce, a „tutaj wciąż pada deszcz” jak śpiewał Taco Hemingway.

Read More
MuzykaProjekt kulturalnyPRZEBÓJ NOCY

Flary, czyli poeta o którego nikt nie prosił, ale każdy potrzebował

Tekst, który mam nadzieję uda się przeczytać z intencją wiersza, to nic innego jak Flary PRO8L3Mu. Kawałka starego jak świat w tym wielkim młynie branży muzycznej, bo wyszedł na płycie Ground Zero z 2018 roku. Jest moim zdaniem inny od wszystkich. Może trochę łagodniejszy, zazwyczaj lubią go też osoby, które w ogóle nie znają twórczości Oskara. Czemu przeszedł do mainstreamu? Chyba przez szczerość, przez historię, która nie wydaje się dla większości wyssana z palca. Umówmy się, kawałki, w których Oskar nawija o gangsterskich porachunkach albo o zażywaniu narkotyków w ilościach tak ogromnych, że mało kogo byłoby na to w ogóle stać, są ciężkie do zwizualizowania. Jednak Flary ma w sobie to coś. Jest o miłości, o kłótniach, rozstaniach i zawodnej pamięci. O słabościach człowieka współczesnego. W takich tekstach nagle nie wyskoczy Wokulski i nie będzie zabiegał o Izabelę, ale znajdzie się mężczyzna, który nie będzie mógł się porozumieć z kobietą, która jak nikt inny koiła jego nerwy.

Read More
MuzykaProjekt kulturalnyPRZEBÓJ NOCY

W domach z betonu…

Lekturę wpisu najlepiej zacząć od przesłuchania wybranego przeze mnie utworu. Niechaj W domach z betonu PRO8L3Mu stanie się niejako hymnem tego wpisu. Jak i hymnem całego października, który jak może wiele osób wie, jest miesiącem walki z rakiem piersi.

Nie wiem, czy Oskar nawijał akurat o tym typie nowotworu, ale nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne natomiast jest to, że rak piersi zabija rocznie około 400 tysięcy kobiet. Jest najczęściej występującym złośliwym nowotworem, a niepokojące statystyki wskazują, że prawie co ósma kobieta w Polsce może na niego zachorować.

Kobiety; matki, koleżanki, żony, prawniczki, psycholożki, nauczycielki, panie Basie, Edytki i Moniczki, badajmy się w porę. Choć profilaktyka kuleje, choć programy są dla dziewczyn po dwudziestym szóstym roku życia (absurd), to nie dajmy się.

Read More
MuzykaProjekt kulturalnyPRZEBÓJ NOCY

PRZEBÓJ NOCY na dwa głosy

Tytuł jest nieprzypadkowy, wskazuje przede wszystkim na nasz główny, wymarzony obszar zainteresowania – to znaczy o czym chcielibyśmy pisać. Wzięliśmy go z płyty Pro8l3mu „Artbrut 2”, ale oczywiście nie tylko tego artystę weźmiemy na tapet, ale wszystkich „artbrutowych”, wykluczonych i na pierwszy rzut oka nieokrzesanych. Ta płyta jest ważna, bo łączy młode i stare, wulgarne i klasycznie dopracowane. Jest ważna, bo pokazuje, że można. I właśnie to nas interesuje.

Dodatkowo większa cześć naszych tekstów (przewidując przyszłość i listopadowe wieczory) będzie powstawała w nocy, wtedy kiedy na ulicach jest cicho, a w słuchawkach w końcu może być głośno.
Niedalekie plany zapowiadają Belmonda, Kubę Knapa, Łonę, Pezeta, Kartky’ego, Webbera, Matę czy oczywiście Oskara i Pro8l3m. Zależy nam na nie tyle podręcznikowej interpretacji, ale na wyciągnięciu z tych świeżych artystów tego co rusza młodych, a jednocześnie wciąż powinno być aktualne i ważne dla starszych.

Read More