Walc nowego porządku
Walc pożegnalny to kolejna powieść Kundery, z którą mam styczność. Napisana po czesku w 1972 roku. Akcja rozgrywa się w czechosłowackiej placówce leczenia niepłodności. Znów pisarz raczy nas głębokimi portretami psychologicznymi bohaterów, przyjemnie prowadzoną narracją i niezwykle delikatną groteską, dzięki czemu fabuła nie zamienia się w scenariusz kabaretu, występującego na Świętokrzyskiej Nocy Kabaretowej.
Idąc do kobiety, weź ze sobą bat – zacytował Nietzschego, z którego całej twórczości znał wyłącznie to jedno zdanie.
Wydarzenia, zgodnie z tytułem – powoli nabierają rozpędu; w uzdrowisku dzieje się coraz więcej i coraz szybciej. Niekiedy pośród spiętrzających się zdarzeń i lawirujących wokół siebie bohaterów pisarz zatrzymuje się i wprowadza dialog – dialog, w którym bierze udział również czytelnik. Kundera nie podaje na tacy Ż A D N E G O poglądu, brak tu tendencyjności i bardzo dobrze. Czasy prostackiej prozy dla gawiedzi zostawmy w Pozytywizmie. Rozważania o aborcji, sensie życia, barwne porównania i metafory do Świętych, króla Heroda, kłująca zazdrość i trudna miłość.
Kundera opisuje życie człowieka na podstawie relacji międzyludzkich, najczęściej tych romantycznych. Nie inaczej jest w przypadku Walca Pożegnalnego. Trębacz Klima musi wypić piwo, które sobie nawarzył z piękną pielęgniarką, Różą, która ucieka od wiernego adoratora, Franciszka. Jakub ucieka z kraju i żegna się ze swoją podopieczną oraz przyjacielem – lekarzem Slamą. Bertlef natomiast jest śmiertelnie chory i prowadzi życie zgodnie z myślą świętego Franciszka. Miłuje każdego. Dziwne, nieprawdaż?
Metamorfoza świata
Dawni bohaterowie, waleczni rycerze wolności, zmęczeni trudami walki i pozostają bierni na wszelaką krzywdę ludzką. Ludzie spoza państw Układu Warszawskiego, którzy mają paszport, jawią się tu jako święci w Aueroli – cechuje ich jednak próżniactwo, samochwalstwo i konsumpcjonizm. Dobra materialne dla ludzi zachodu stały się wszystkim, co istnieje na świecie. Ludzie, którzy według założeń mają pomagać innym w ich ciężkim stanie zdrowia, produkują sobie masowe potomstwo, jakby to była niewinna zabawa. Kobiety z zapomnianych miasteczek i wsi szukają tylko okazji, żeby nawet kosztem honoru znaleźć sobie mężczyznę, który ich wyciągnie z matni, gdzie brak wszelkich perspektyw na rozwój.
Kundera pokazuje nam kształtujący się na nowo świat. Niesprawiedliwy, oparty na okrucieństwach wojennych, które wciąż mącą naszą rzeczywistość. Pokazuje ludzi, którzy za pieniądze zrobią wszystko; ponownie świat Kundery jest zepsuty etycznie, jednakże wciąż jest w nim miłość – toksyczna, pełna zazdrości, która momentami przemienia się nawet w nienawiść. Dopóki jest między ludźmi miłość, dopóty będą jakoś trwać. Wierzę w to i ja.