W Salonie Kobiet, w Galerii Winda w KCK, w najbliższą niedzielę 10 kwietnia, red. Marzena Sobala gościć będzie krakowską malarkę Ewę Preisner. To kolejne spotkanie w Salonie Kobiet- miejscu dobrej rozmowy, projekcie realizowanym w Kieleckim Centrum Kultury, od grudniu ubiegłego roku.
Artystka pokaże kilka swoich najnowszych prac, a rozmowa, toczyć się będzie wokół wspomnień z Piwnicy pod Baranami, z którą Ewa Preisner związana była przez 20 lat
Ewa Preisner jest absolwentką Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Zbigniewa Grzybowskiego w Krakowie. Maluje oleje, akryle, akwarele i pastele. Jest autorką kilkudziesięciu wystaw indywidualnych. Zajmuje się również dekoracją wnętrz.
Rodowita kraowianka, nie wyobrażała sobie życia poza tym miastem. Przez 20 lat była związana ze środowiskiem Piwnicy pod Baranami. Stamtąd wywodził się też jej pierwszy mąż, kompozytor Zbigniew Preisner.
O swoim malarstwie artystka mówi: „Moje malarstwo wypływa jedynie i tylko z zachwytu nad światem i wiecznym przez ten świat wędrowaniem. Tak więc oczywistym tematem i bohaterem obrazów jest pejzaż. Wiele jednak motywów zaistniało nie tylko w bezpośrednim zetknięciu z naturą, lecz w wyniku nasiąkania naturą, która powolutku przenika mnie po prostu i karmi moją wyobraźnię.
Ewa Preisner jest współzałożycielką Stowarzyszenia Wspierania Onkologii „Unicorn”, które niesie pomoc ludziom zmagającym się z chorobami nowotworowymi.
-Wokół nas panuje histeria młodości, sprawności, myślimy, że jeśli będziemy chodzić na fitness, zaklniemy los. Dlatego wiadomość o chorobie spada jak grom z nieba. Nie potrafimy sobie z tym poradzić – mówi Ewa Preisner.