AktualnościFelietonyLiczby i Fakty

13 miliardów złotych…

Niedziela. Poranna kawa. Badania wskazują, że większość Polaków nie wyobraża sobie dnia bez swojej ulubionej kawy, aż 83% rodaków przyznaje, że pije ją codziennie, 52% wypija dziennie więcej niż jedną filiżankę. Europejski urząd statystyczny ostrzega, że już niedługo wypicie co dzień porannej kawy może stać się luksusem. Wszystko przez inflację i warunki pogodowe w Brazylii. Zdrożała nie tylko kawa, ale także niezbędne dodatki, czyli mleko i cukier.

I to nie jest pierwsza niedobra wiadomość. Rząd zabierze 6 miliardów złotych z funduszu zapasowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Do tej pory NFZ dysponował kwotą w wysokości 16 miliardów złotych. Rząd wprowadza także zmiany w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. We wtorek na stronach Rządowego Centrum Legislacji  zamieszczono  projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza stomatologa. Narodowy Fundusz Zdrowia przejmie finansowanie zakupu szczepionek w systemie szczepień ochronnych (obowiązkowe szczepienia dzieci na gruźlicę, odrę, żółtaczkę itd.), a także szczepionek przeciwko COVD-19. Budżet nie będzie płacił składek na ubezpieczenie zdrowotne np. za studentów i doktorantów, żołnierzy odbywających zasadniczą służbę wojskową, dzieci z domów dziecka itd. NFZ będzie pokrywał koszty wszystkich świadczeń wysokospecjalistycznych, darmowych leków dla osób w wieku 75+ i kobiet w ciąży, programów leczenia hemofilii i leczenia chorych na HIV i wreszcie finansowanie całego ratownictwa medycznego, czyli pogotowia. 

Budżet NFZ jest zasilany przede wszystkim z naszych składek na zdrowie. Ale nie tylko. Znaczące były również dotacje z budżetu państwa, np. 3 miliardy na ratownictwo medyczne czy 1 miliard na darmowe leki dla osób 75+. Od przyszłego roku dotacji nie będzie. NFZ musi sam na wszystko znaleźć pieniądze. To prawda, że składki były większe, rosły, bo rosły pensje, a wraz z nimi składki zdrowotne. Niestety, wzrost gospodarczy hamuje i oby nie było bardzo wyraźnego wzrostu bezrobocia. Także przy obecnej inflacji wszystko jest droższe, w tym usługi medyczne, sprzęt i leki. Finansowanie pogotowia z budżetu gwarantowała uchwalona jeszcze w 2006 roku ustawa „o Państwowym Ratownictwie Medycznym”, a darmowe leki 75+ finansowane z budżetu to obietnica z 2015 roku. Rząd „zaoszczędzi” w ten sposób na zdrowiu obywateli około 7 miliardów złotych.

Łącznie 6 miliardów z funduszu zapasowego NFZ plus 7 miliardów z dotacji daje budżetowi państwa dodatkowo 13 miliardów złotych w 2023 roku.

Proponowane zmiany zostały skrytykowane miedzy innymi przez Naczelną Radę Lekarską, która oceniła planowanie zmiany jako oburzające. Skutki będą zatrważające. Będziemy obserwować realny spadek ilości środków przeznaczonych na leczenie pacjentów. Rząd zaś twierdzi, że „pacjenci nie ucierpią bo zmiany są jednoznacznie pozytywne”. Najwyraźniej ktoś za bardzo uwierzył, że wystarczy powtarzać komunikaty propagandowe, by coś zaistniało. Powtarzanie zaklęć nie wpłynie na wzrost, czy tylko utrzymanie poziomu usług lekarskich.

Jest też w tym tygodniu wiadomość dobra. Już drugi raz Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła stóp procentowych. Są dalej na poziomie 6,75%. Zwłaszcza przed zbliżającymi się świętami i inflacją na poziomie 17,9% każda złotówka, która zostaje w domowym budżecie, jest ważna. A w Ukrainie 263 dzień wojny. Już od środy, kiedy Minister Obrony Rosji Szojgu wydał rozkaz o wycofaniu wojsk rosyjskich na lewy brzeg Dniepru, wiadomo było, że Chersoń będzie wyzwolony. I jest. Trwa rozminowywanie miasta, służby pracują nad naprawą infrastruktury. Nie ma prądu, wody i ciepła, ale jest ogromna radość. Cieszy się cała Ukraina. I nie tylko.