AktualnościFelietonyLiczby i Fakty

Rekordowe 277 miliardów złotych?

Niedziela. Dziś wyjątkowo herbata z cytryną. Niestety rozpoczął się sezon przeziębień, mamy też drugą falę grypy. Widać to po liczbie pacjentów w przychodniach i aptekach. Jak wynika ze statystyk, każdego roku w Polsce choruje na grypę około 4,5 miliona osób. Nie wolno lekceważyć tej choroby, bo jej skutki dla organizmu mogą być bardzo złe, np. powikłania kardiologiczne, co w perspektywie średniego czasu oczekiwania na kardiologa (301 dni; w 2015 „tylko” 120 dni) powinno budzić niepokój.

Po ostatnich pogodnych dniach  mamy już typową jesienną pogodę. W sobotę na Kasprowym Wierchu spadł śnieg. Na szczęście 1 listopada był dniem pogodnym, sprzyjającym zadumie i spokojnym cmentarnym wędrówkom.

Pogoda była wielce łaskawa także dla kwestujących na renowację zabytkowych nagrobków na  cmentarzach w całym kraju. Tegoroczne zbiórki były rekordowe w całym kraju, np. w Kielcach zebrano 64 tysięcy złotych. W Zakopanem do puszek trafiło blisko 30 tysięcy złotych, a w Nowym Targu prawie 36 tysięcy. Pozwoli to wyremontować kolejne zabytki architektury sepulkralnej.

Wyniki kwesty potwierdzają, że jesteśmy społeczeństwem hojnym i empatycznym choć – jak wynika z ostatnich sondaży – niezbyt zamożnym. Tylko 50% Polaków deklaruje, że ma oszczędności. Tylko co trzeci Polak regularnie oszczędza. Najwięcej, bo 28% z grupy oszczędzających ma odłożoną równowartość co najmniej 5 swoich pensji. Pozostali mają najczęściej odłożone 10 tysięcy złotych. Pozostałe 50% społeczeństwa żyje  „od pierwszego do pierwszego”. Rosnące koszty życia sprawiają, że poza ograniczeniem konsumpcji niektórzy podejmują dodatkowe zatrudnienie. Ale aż 342 tysiące rodaków pracuje w szarej strefie. Czyli nie odprowadza podatków ani składek do ZUS-u, nie ma też żadnej ochrony wynikającej z zapisów Kodeksu Pracy. Jeśli musimy to albo dorabiamy albo pożyczamy, według ostatnich badań aż 14,7 miliona Polaków ma kredyt lub pożyczkę.

Musimy często uzupełniać budżet domowy bo zbliżająca się zima to zawsze wyższe koszty życia codziennego. Ogrzewamy mieszkania, zużywamy więcej energii elektrycznej. I tak ceny węgla energetycznego wzrosły we wrześniu dla odbiorcy indywidualnego o 5,4% (w porównaniu do sierpnia 2023), a dla rynku ciepła aż o 12,9%. W ten sposób węgiel ze Śląska jest najdroższy w historii. Będzie to jedna z głównych przyczyn planowanych podwyżek cen energii elektrycznej. Mówi się o 60 – 70% podwyżkach rachunków za prąd od 2024 roku. W ciągu 2 lat ceny śląskiego węgla dla energetyki wzrosły aż o 202,3 %. Przyszły rząd prawdopodobnie będzie zmuszony do dalszego zamrożenia cen energii na poziomie tegorocznych cen (lub niewielkich wzrostach) dla odbiorców indywidualnych, samorządów i podmiotów tzw. wrażliwych. Ile to będzie kosztowało?

To jedno z wielu pytań, które musi  sobie zadać przyszły minister gospodarki, finansów i premier. Na pewno trzeba będzie  znowelizować  zapisy budżetu na przyszły rok, bo już w tej chwili widać, że w wielu punktach są nierealne. Według raportu „Prawdziwy budżet 2024 roku” w projekcie przyszłorocznego budżetu nie ujęto części wydatków i przeszacowano wpływy z podatków. Efekt? Deficyt wyniesie nie 164 miliardy złotych, ale 277 miliardów. To rekord rekordów.

A w Ukrainie wrze. Głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych Załużny stwierdził, że „wojna znalazła się w impasie, który trudno przełamać”. Sytuację pogarsza fakt, że od czasu ataku Hamasu na Izrael największy sojusznik Ukrainy Stany Zjednoczone boryka się z problemem pomocy dla Izraela i Ukrainy jednocześnie.