12,5 miliarda dla małych, a 2,3 miliarda dla dużych
Niedziela. Pierwsza po niedzielach świątecznych. Spokojna poranna kawa. Rozpoczyna się nowy rok. Co przyniesie, jaki będzie? Niestety, patrząc na pogodę, mam wrażenie, że czeka nas rok pełen zaskoczeń i ekstremalnych wydarzeń. W tym roku mamy 115 dni wolnych od pracy (nie licząc urlopu). Jednocześnie w 2023 roku ważność traci ponad 2,1 miliona dowodów osobistych. Z wymianą dowodu nie trzeba zwlekać, przepisy są bezwzględne. Za brak ważnego dokumentu tożsamości może grozić nawet 5 tys. grzywny, a w skrajnych wypadkach kara więzienia. A ważne jest nie tylko to. Dowód osobisty jest nam niezbędny do wyjazdów wakacyjnych, do poruszania się po Europie, do wyjazdów do krajów strefy Schengen, np. do Chorwacji, która od 1 stycznia weszła do strefy.
W nowym roku czekają nas także dwie podwyżki płacy minimalnej. Od stycznia wzrośnie ona o 480 złotych i od lipca o kolejne 110 złotych. Szacuje się, że koszt podwyżki płacy minimalnej w 2023 roku dla małych i średnich firm to ok. 12,5 miliarda złotych, a dla dużych – 2,3 miliarda. Podwyżka dotyczy ok. 3 milionów pracowników. Można się spodziewać, że ci, którzy zarabiali więcej niż płaca minimalna, też będą chcieli podwyżek z powodu tzw. ”spłaszczenia płac”. Tym samym firmy wchodzą w czas bardzo dużych kosztów płacowych. Z jednej strony, przy tak wysokiej inflacji (w grudniu 16,6%), każda złotówka więcej cieszy pracowników, z drugiej strony – firmy na pewno będą szukały sposobów na pokrycie tych kosztów, a to miedzy innymi wzrost cen za towary i usługi. Zapłacimy więc wszyscy.
Każdy, kto podejmuje pracę, chce mieć dobra pensję. Uczymy się, studiujemy, podnosimy kwalifikacje na rożnych kursach, by więcej zarabiać. Niestety, Polacy wciąż są końcówce tabeli (czwarty najniższy wynik) przedstawiającej wskaźniki średniego rocznego wynagrodzenia (dane Eurostatu 2021 rok). Na pierwszym miejscu jest Luksemburg, potem Dania i Irlandia. Najniższe wartości wskaźnika odnotowano w Bułgarii, Węgrzech i Rumunii. Czy pozycja Polski kiedyś się poprawi? Oby realnie, a nie tylko w przedwyborczych relacjach telewizyjnych.
W piątek obchodziliśmy święto Trzech Króli. Trzech mędrców, złożywszy dary, wróciło do swoich krajów, aby przekazać ludziom ważne przesłanie. Nadzieję na nowe, lepsze czasy.
A w Ukrainie już 319 dzień działań wojennych. Dla części Ukraińców piątek i sobota to dni Bożego Narodzenia. Oby świąteczne życzenia zdrowia, pomyślności i pokoju się spełniły, a 2023 rok był tym, w którym skończy się wojna.