Autor: Stanisław Żak

2024 • ROK GOMBROWICZA, MIŁOSZA, HŁASKI I... HERLINGALiteraturaSTANISŁAW ŻAK

Gombrowicza metafizyczne niepokoje

Po lekturze Dziennika oraz korespondencji pisarza – tej opublikowanej i tej nie opublikowanej – powziąłem był podejrzenie, że wszystkie ostentacyjne i dość hałaśliwe jego deklaracje o ateizmie i niedowiarstwie, są jedną z gier autora Ferdydurke, który lubił wprawiać otoczenie w stan neurotyczny, aby następnie stawiać diagnozy moralne, intelektualne, psychiczne i inne. Wychodzę z założenia, że skoro w innych sprawach zachowywał się prowokacyjnie – co podkreślają mężowie uczeni w piśmie – to czemu w tym jednym wypadku miałby się zachowywać inaczej?

W Argentynie będąc mawiał wszystkim, że jest hrabią, chociaż nim nie był. Czemu uwierzyliśmy mu tak bez najmniejszych zastrzeżeń, że jest ateistą? Skoro reżyserował wokół siebie rzeczywistość, dokonywał różnych zabiegów autokreacyjnych, to czemu te kwestie miałyby stanowić wyjątek? Z takich to właśnie podstawowych pytań zrodził się niniejszy tekst, w którym – zastrzec muszę – nie chodzi o filozoficzne przekwalifikowanie Gombrowicza; nie chodzi też o uczynienie z niego pisarza religijnego. Takie wysiłki byłyby już w punkcie wyjścia skazane na niepowodzenie. O co więc chodzi?

Read More
HistoriaLiteraturaNasz ŚwiatSTANISŁAW ŻAK

Łaska słowa. O Wiesławie Myśliwskim na 90-lecie urodzin

Wiesław Myśliwski dużo i często mówi o języku, jako tworzywie literatury, o jego i jej funkcjach społecznych, poznawczych i powołuje się na filozofa Ludwiga Wittgensteina: „granice mojego języka oznaczają granice mojego świata”. Sądzę, że bohater Nagiego sadu stąd wywiódł swój sceptycyzm: „może tylko opowiedziany jestem i temu zawdzięczam swoje istnienie? […] bo i tak w końcu każdy jest na tyle, na ile opowiedziany zostanie albo sam się innym opowie”.[…]
Ważnym wątkiem w powieściach i dramatach Wiesława Myśliwskiego są rozważania o nowoczesności, cywilizacji i tradycji, zwłaszcza tradycji kultury chłopskiej. To wypieranie starego nowym nie zawsze jest najlepsze, bo przede wszystkim trzeba się wyzbyć przyzwyczajenia…

Read More
HistoriaLiteraturaNasz ŚwiatSTANISŁAW ŻAK

Maniek

Do tej niedzieli ślubu Maryśki i Janka wszyscy niemal podejrzewali, że ktoś donosi Niemcom, co dzieje się we wsi, kto z kim się kłóci, kto zabił świnię, albo cielę, bo zaraz podjeżdżali żandarmi i zabierali mięso, a nawet zdarzyło się, że przyjechali w dwa dni po zabiciu i zabrali wszystkie wyroby: kiełbasy, kiszki, salcesony, szynki. Prawie zawsze zabierali gospodarza i dobrze jak wracał po paru godzinach obity, posiniaczony, a zdarzyło się też, że nie wrócił ani tego dnia, ani następnego, a po miesiącu przyszła kartka, że przebywa na robotach przymusowych. Wszyscy więc podejrzewali, gadali o tym, szukali, kto by to był, ale na tym się kończyło.

Read More