Dzień Wiedzy. Dziwny inny świat
Dokładnie o 4:45 nad ranem pierwszego września 2022 na Westerplatte patrzę w biało-czerwony kontur Polski, niebieski u podstawy. O, widzę ławkę! To dobrze, że jest gdzie usiąść, bo zaczyna się właśnie pierwsza lekcja nowego przedmiotu w polskiej szkole. Historia i teraźniejszość w pigułce. To Dzień Wiedzy nie tylko w Federacji Rosyjskiej i w Niemczech, ale przede wszystkim u nas i o nas. W każdej gminie, którą na to stać, wciagamy na maszt narodowe sztandary. A kogo nie stać, niech przynajmniej wstanie z kolan i na baczność wsłucha się w pieśń z ziemi włoskiej do Polski płynącą. Marsz, marsz Dąbrowski… Jeszcze Polska nie zginęła, póki „nasi” biją w tarabany, oj biją.
Patriotyczne, biało-czerwono-niebieskie ramko-ławki staną już niebawem w każdym województwie, ażeby obywatele mieli gdzie zadumać się nad losem naszej udręczonej historią i teraźniejszością ojczyzny i cyknąć sobie przy okazji zdjęcie dla przyszłych pokoleń. Taaak to wnusiu drzewiej bywało, gdy twój dziadziuś z twoją babcią bujali z tobą w obłokach, zanim spadł deszcz, a po nim tęcza… Ano, bo lato znów było piękne tego roku.
Cara Putina nie zapraszamy na Westerplatte już od wielu lat, wobec czego on sam wybrał się w zeszłym roku – dokładnie pierwszego września – do enklawy kaliningradzkiej, z premedytacją pozostawionej jako terytorium Związku Radzieckiego (obecnie Rosji) przy ustalaniu powojennych granic Rzeczypospolitej. Putin nie omieszkał przy okazji wspomnieć o wyzwoleńczej „operacji specjalnej” od ponad pół roku trwającej na Ukrainie. W podtekście chciał zapewne dać nam wszystkim do zrozumienia, że w razie czego to Przesmyk Suwalski ewentualnie także można „wyzwolić”, by połączyć obwód kalininingradzki z Matuszku (Biela)rossiju. My kulturnyj narod, ura, ura, ura, wsiegda idiom wpieriod… Daaa. I co my na to?
Druga wojna światowa rozpoczęła się w rzeczywistości 23 sierpnia 1939 roku podpisaniem paktu Ribbentrop-Mołotow, na mocy którego Związek Radziecki dołączył do agresji Niemiec na Polskę już 17 września tegoż roku. Skończył się wtedy świat między innymi dla Stanisława Ignacego Witkiewicza i jego przyjaciółki Czesławy Oknińskiej, którzy na wieść o radzieckim ataku na Polskę odebrali sobie życie. Witkacy wieszczył w swoich utworach, co nadeszło i okazuje się, że z epoki totalitaryzmu, jaka wtedy nastała nie możemy się w pełni wyzwolić do dziś.
Wydaje się, że Niemcy wzięły pełną odpowiedzialność za drugą wojnę światową, Związek Radziecki i jego spadkobierczyni Rosja nie. W kolejną tragiczną rocznicę wybuchu wojny władze polskie domagają się gigantycznych reparacji wojennych tylko od Niemiec. A co z odszkodowaniami za zbrodnie stalinowskie i peerelowskie od Rosji? W Dniu Wiedzy warto o to zapytać. Zdjęcie na ławce w patriotycznej ramce z pewnością tu nie wystarczy.
W Kielcach trwa właśnie kolejny Festiwal Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, któremu dane było poznać z bliska świat łagrów sowieckiej Rosji. Zafascynowany kulturą rosyjską Herling udowadniał w swojej twórczości, że to właśnie w Rosji narodzi się siła zdolna przezwyciężyć tamtejszy totalitaryzm i terror. Ten dziwny inny świat kiedyś przeminie.