AktualnościFelietonyKielecki Spacer Leona

Kielecki spacer Leona: Wybiegi dla psów

Ostatnio powstają w wielu miastach. Opinie są podzielone. Czy jest to rzeczywiście właściwe miejsce dla psów? Jak z niego korzystać, żeby nasz pies był bezpieczny i nie stwarzał niebezpieczeństwa dla innych psów?

Od lat obserwuję psy na spacerach i wiem na pewno, że duża część z nich nie powinna na  tych wybiegach  przebywać. Trzeba zacząć od etapu projektowania. I tu pierwsza porażka: projektanci nie zawsze mają wiedzę o potrzebach psów, a ci, którzy uważają, że zamknięcie paru psów, o różnym temperamencie, o różnych potrzebach, nie znających się, na niewielkiej powierzchni jest dla nich dobre tworzą  dobry przepis na agresję. 

Każdy opiekun psa powinien sobie zadać pytanie czy takie miejsce jest odpowiednie dla jego psa. Z wybiegu nie powinny korzystać psy chore, z osłabioną odpornością, suki w cieczce, lękowe, agresywne, reaktywne, terytorialne, źle znoszące towarzystwo innych psów, mające tendencje do zastraszania.  Wszystko to oczywiście nie zamyka im drogi do korzystania z wybiegu, ale można to zrobić w momencie, kiedy plac jest pusty. Pies ma wtedy szansę zapoznania się z tym miejscem. Można odwiedzać wybieg w towarzystwie psów znanym naszemu pupilowi. Wszystko stopniowo, delikatnie. 

Kluczowy jest tutaj opiekun, taki świadomy, spokojny, bacznie obserwujący swojego psa. Taki człowiek bezbłędnie odczyta sygnały wysyłane przez jego futrzaka: będzie wiedzieć kiedy natychmiast opuścić wybieg. To pozwoli uniknąć niepotrzebnych stresów, a co za tym idzie fatalnych skutków w zachowaniu psa. 

Trzeba też mieć świadomość, że wybieg to przestrzeń ograniczona, na której pozostawiają swoją ślinę różne psy. Tak naprawdę to bomba biologiczna. Na zwykłym spacerze nasz pies też ‘złapie’ kaszel kenelowy czy innego wirusa, ale na wybiegach ta kumulacja jest większa. Nie wszyscy opiekunowie fundują swoim podopiecznym pakiet szczepień. Piasek na wybiegach też pozostawia wiele do życzenia – stąd zapalenia spojówek. 

A teraz parę zdań o wielkości wybiegu. Tu znów ważnym czynnikiem jest charakter naszego psa. Dla psa aktywnego nawet sporej wielkości plac będzie za mały. Dodatkowym czynnikiem zabezpieczającym jest wysokość płotu. To ważne z punktu widzenia psów z łatką ‘uciekinier’. 

Czy w tym kieleckim wybiegu przewidziano tzw. ‘śluzę’? To umożliwienie ucieczki psom, które są na wybiegu, a nagle pojawia się inny pies, stanowiący dla niego zagrożenie. Czy będzie podział dla małych i dużych psów?

Wybieg dla psów służy także relacjom międzyludzkim. Przed wejściem na jego teren dobrze jest zapytać przebywających tam opiekunów z ich psami, czy nie mają nic przeciw. Obcy pies może stanowić dla nich zagrożenie. Jest jeszcze parę innych reguł: nie przynosimy zabawek! Nasz pies może nie mieć silnego poczucia własności, ale inne mogą chcieć zawalczyć o nią!

Zdarza się, że na wybiegach są gotowe przeszkody dla psa. Niestety, nie zawsze są dobrze zaprojektowane, co może skutkować kontuzją naszego psa. Dobrze jest zatem sprawdzić ich stan przed korzystaniem. 

Przede wszystkim należy kontrolować sytuację, nie zajmować się smartphonem i ploteczkami i reagować w sytuacji, kiedy psy nie radzą sobie.

Istotną rzeczą jest sprzątanie po sobie i po swoim psie!