Około 300 mld złotych…
Niedziela, ciepło i słonecznie. Kawa w taki dzień ma świetny smak. Po pięknej „majówce” przyszło oziębienie. Rozpoczęli się „zimni ogrodnicy”, a 15 maja pojawi się także „zimna Zośka” Według synoptyków w nocy mogą być przymrozki do minus pięciu stopni. A potem znowu nastąpi powrót do pogodnych i ciepłych dni.
Niektórzy już myślą o następnym długim weekendzie. Ten majowy był udany, ale niestety mało bezpieczny. Według danych Policji tylko w czasie majówki zatrzymano 1800 pijanych kierowców, zginęło 45 osób, a blisko pól tysiąca zostało rannych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że 13 osób straciło życie w wyniku utonięcia. Do tragedii dochodziło w całym kraju, najczęściej nad jeziorami oraz zalewami. Apele o zachowanie ostrożności nad wodą pozostają ciągle bez echa.
O odpoczynku nie myślą teraz maturzyści (rozpoczęły się matury), już we wtorek egzamin będą mieli również ośmioklasiści. Trzymamy za wszystkich kciuki!!.
O odpoczynku jeszcze nie myślą kandydaci o Europarlamentu. Kampania nabrała rozpędu, znów widzimy wiele bilbordów. Wszyscy liczą na sukces 9 czerwca. W przestrzeni publicznej pada wiele haseł i słów o Unii. Tych prawdziwych i tych zmyślonych.
Niedawno obchodzona, 20 rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej była okazją do przedstawienia korzyści, jakie my, Polacy, osiągnęliśmy dzięki obecności w Unii. Niestety niewielu organizatorów imprez rocznicowych przy okazji zabawy przedstawiło konkretną informację, np. o regionalnych inwestycjach powstałych dzięki finansowemu wsparciu z Unii. Tablice informujące o nakładach dawno zniknęły. Nie wszyscy także zdają sobie sprawę, ile pieniędzy dostały różne sektory gospodarki.
A na przykład od początku integracji do 2023 roku, w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, do polskiego rolnictwa trafiło 67,1 miliarda euro, czyli około 300 miliardów złotych. Dzięki wejściu do UE polskie produkty rolnicze zyskały dostęp do rynku 400 milionów mieszkańców UE. Można je kupić od Szwecji po Włochy, Francję czy Portugalię. W 2004 roku eksport produktów rolno-spożywczych wynosił ok. 5 miliardów euro, a w 2023 był 10-krotnie większy i wynosił aż 52 miliardy złotych. Ponad 73% polskich towarów trafiło na rynki europejskie. W handlu produktami rolno – spożywczymi osiągamy nadwyżkę w kwocie 18,6 mld złotych. Oczywiście powinniśmy wymagać od eurodeputowanych, aby dbali o nasz polski interes, reagowali na zmieniające się warunki zewnętrzne, na sytuację geopolityczną i gospodarczą Polski, ale warto zdawać sobie sprawę z ogromnych zysków, jakie daje nam Unia. Ale to wymaga wiedzy, racjonalnego myślenia i odpowiedzialności za los wspólnej Europy, a nie wiary w teorie spiskowe i bezrefleksyjnego poddawania się rosyjskiej propagandzie.
W ostatnim czasie przeprowadzono sondaż, w którym zadano pytanie, czy Polacy chcą zostać w Unii. Za obecnością opowiedziało się 77% badanych. To najgorszy wynik od maja 2013 roku, kiedy poparcie było na poziomie 72%. Rekordowe poparcie odnotowano w czerwcu 2022 roku, bo aż 92%, zaś rok temu, w kwietniu 2023 roku, wyniosło ono 85%, czyli o 8% więcej niż obecnie. To powinien być sygnał dla nas wszystkich, bo w czasie wojny za polską granicą, przynależność do państw członkowskich Unii powinna nam dawać poczucie wspólnoty i bezpieczeństwa. A w Ukrainie już 801 dzień wojny. Na północ i wschód od Charkowa, drugiego co do wielkości miasta w Ukrainie, trwają ciężkie walki. Nieustannie, w dzień i w nocy trwają naloty w Donbasie i innych regionach. Wszyscy czekają na broń, a przede wszystkim na amunicję z pakietów pomocowych ze Stanów Zjednoczonych, Unii i poszczególnych państw. Oby nie było za późno.