Ponad 141 miliardów złotych…
Niedziela. Poranna, kawa. Wyszło słońce. Według prognoz powinno być jeszcze kilka dni ciepła. Wszyscy teraz bardzo uważnie śledzą prognozy pogodowe, zima może być bowiem trudna. Brak węgla, jego cena i jakość to problemy dla wielu Polaków. Sejm w końcu przyjął rozwiązania, które umożliwiają samorządom handel węglem (jeszcze musi się tym zająć Senat, a potem Prezydent) Niestety stracono już bardzo dużo czasu. Rząd nie chciał przyjąć do wiadomości (mówili o tym wielokrotnie samorządowcy), że taki handel jest niezgodny z prawem. Ci wójtowie, starostowie i burmistrzowie, którzy rozpoczęli takie działania, boją się odpowiedzialności. Jak ci, którzy udostępnili dane osobowe mieszkańców swoich gmin Poczcie Polskiej na potrzeby tzw. „wyborów kopertowych”. Złamali obowiązujące prawo, więc przegrywają w sądach. Wtedy też wielu samorządowców ostrzegało, że takie działanie jest niezgodne z prawem. Minister Sasin był innego zdania. Dziś w Sejmie jest projekt posłów PIS, który ma oczyścić samorządowców z zarzutów łamania prawa. Skazanym niweluje wyrok. Fachowcy mówią o tej ustawie „bezkarność+”. W ustawie o obrocie węglem jest już zapis, że będzie ona obowiązywała wstecz. A więc tym samym rząd przyznaje, że popełnił błąd namawiając samorządowców do sprzedaży węgla mieszkańcom.
Rząd ma także inny problem. Według analiz Eurostatu deficyt budżetowy Polski na koniec 2022 roku wyniesie 141,4 miliarda złotych. W 2021 było to 48,2 miliarda. Dla porównania Ministerstwo Finansów podało, że deficyt w 2021 wynosił 26,4 miliarda. Podane przez Europejski Urząd Statystyczny dane opisują całość finansów rządu, dane rządowe pomijają fundusze celowe i fundacje.
W Sejmie toczy się debata budżetowa, która opiera się o dane, które nie mówią o wszystkich dochodach i wydatkach (wiele z nich w dalszym ciągu pozostaje poza kontrolą parlamentu). Dotyczy to przede wszystkim wydatków realizowanych przez fundusze ulokowane w Banku Gospodarstwa Krajowego, w tym także tych związanych z Funduszem Przeciwdziałania COVID-19. Według niezależnych analityków finansowych rzeczywisty deficyt budżetu państwa na koniec 2023 roku osiągnie aż 206 miliardów złotych. Według projektu Ustawy budżetowej deficyt na koniec 2023 roku ma wynieść nie więcej niż 68 miliardów złotych.
A w Ukrainie już 242 dzień wojny. Codziennie na terenie całego kraju ogłaszane są alarmy. Prezydent Zełenski poinformował, że od 10 października Rosjanie zniszczyli 30% ukraińskich elektrowni, a 1,5 miliona ludzi nie ma prądu. Ustawicznie niszczona jest tzw. infrastruktura krytyczna i zapasy żywności dla ludności cywilnej. Atakowane są też typowe obiekty mieszkalne, czyli dzielnice mieszkaniowe miast i miasteczek. Codziennie giną cywile. Na froncie wojska rosyjskie cofają się, zwłaszcza w okolicach Chersonia. Budują też daleko za liną frontu ufortyfikowaną linię obrony w obwodzie Ługańskim, tzw. „linię Wagnera”. Wywiad brytyjski informuje, że Rosja przygotowuje się do kontrataku wojsk ukraińskich również w tej części frontu. Prezydent Ukrainy nieustannie wzywa państwa świata do pomocy nie tylko wojskowej. Wiele państw i UE pomagają nie tylko samej Ukrainie, ale także krajom, które wspierają Ukraińców. Polska np. otrzymała z Unii Europejskiej blisko 700 milionów złotych, czyli 144,6 miliona euro na działania związane z napływem uchodźców wojennych z Ukrainy (tę informację podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji). To pierwsza transza pieniędzy, a mają być kolejne.