Saudyjski szampan
Restauracja „Spazio” znajduje się na 77. piętrze najwyższego budynku w Rijadzie, zwanego „Wieżą Królestwa”. To właśnie tam zaprzyjaźniony Saudyjczyk Fahad Al-Ghamdi zaprosił mnie na kolację w marcu roku 2006 tuż po towarzyskim meczu piłki nożnej Arabii Saudyjskiej z Polską. Nasza drużyna wygrała wtedy 2:1. Tak naprawdę to – jak obiecywał Fahad – mieliśmy świętować saudyjskim szampanem zwycięstwo saudyjskiej drużyny, ale wyszło jak wyszło i pomimo porażki Fahad spotkania nie odwołał.
Wygraliśmy z Saudyjczykami kilkanaście lat temu w Rijadzie, wygraliśmy z nimi również kilka dni temu w Dosze. Ostatnie zwycięstwo okazało się kluczowe dla naszego awansu do fazy pucharowej Mistrzostw Świata w Katarze. Paradoksalnie też jedna bramka strzelona przez Arabię Saudyjską w przegranym meczu z Meksykiem pomogła naszej drużynie zachować honor. Można zatem śmiało powiedzieć, że nigdy wcześniej żaden arabski kraj tak znacząco nie przyczynił się do podtrzymania naszej dumy narodowej. Doszło tym samym do niewątpliwego emocjonalnego zbliżenia w stosunkach saudyjsko-polskich. Ponadto – zbiegiem okoliczności – PKN Orlen sfinalizował właśnie sprzedaż części Rafinerii Gdańskiej saudyjskiej firmie Aramco. Jak to mówią, biznes to biznes, więc być może czasem warto przegrać, by wygrać?
Saudyjski szampan jest napojem bezpiecznym, bo bezalkoholowym. Jest to po prostu wysokiej jakości sok owocowy, w najdroższych miejscach Arabii serwowany po około 2000 złotych za butelkę. Trudno w to uwierzyć, a jeszcze trudniej zrozumieć. Jednakże na Bliskim Wschodzie nie dziwi nic. Nie bez powodu Arabia Saudyjska jest często nazywana „magicznym królestwem”.
Saudyjski szampan urasta do rangi kosztownej namiastki, którą do woli i z satysfakcją da się upajać chyba tylko z wysokości 77. piętra. Na trzeźwo trudno bowiem pojąć, jak można wygrać z Argentyną i nie awansować, po to by Polska musiała z tą samą Argentyną przegrać i wraz z nią przejść do następnego etapu turnieju w Katarze. Nie trzeba pić, aby być pijanym. Ze szczęścia.
Jeśli w niedzielę wygramy z Francją, nie tylko saudyjski, ale przede wszystkim francuski szampan z pewnością będzie lał się hektolitrami…