„Demon ruchu” to zbiór opowiadań Stefana Grabińskiego, który ukazał się w 1919 roku. Grabiński łączy w nim elementy grozy, niesamowitości oraz fascynacji nowoczesnymi technologiami, a w szczególności koleją.
Najważniejszymi przeżyciami Stefana Grabińskiego z dzieciństwa były bez wątpienia podróże koleją z Szamborskiego dworca do domu rodziców w Łące. Podczas podróży podziwiał on piękne krajobrazy, które potem odwzorowywał w swoich opowiadaniach. W dzieciństwie bawił się miniaturowymi wagonami i jak piszę Joanna Majewska w książce Demon ruchu, duch czasu, widma miejsc. Fantastyczny Grabiński i jego świat, to właśnie wtedy po raz pierwszy Grabiński stał się kreatorem „własnego świata, który był całkowicie zależny od jego decyzji, a w późniejszych latach marzenie o pociągach ziściło się w kolejowym cyklu Demon ruchu”.
Mając nadzieję, że pogoda się jeszcze poprawi (we wtorek ma być około 20 stopni), a „Kirk” do nas nie dojdzie, pijemy spokojnie poranną kawę. Tydzień temu obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Kawy. Z tej okazji podano nowe dane dotyczące tej popularnej używki. Produkcja kawy stale rośnie, osiągając już ponad 10 milionów ton rocznie. Codziennie na całym świecie wypijamy ponad 2 miliardy filiżanek kawy. Statystyczny Polak spożywa 2 kilogramy kawy. Włosi biją nas na głowę, bo konsumują około 5 kilogramów. Prawdziwymi rekordzistami zaś są Finowie, którzy spożywają aż 12 kilogramów kawy rocznie.
Przy okazji wspomnianego święta kawoszy opublikowano wyniki badań, które sugerują, że dziennie powinniśmy wypijać 2 filiżanki kawy. Zmniejszamy wtedy ryzyko chorób kardiometabolicznych, a więc układu krążeniowego, ale też cukrzycy typu 2, insulinooporności, niektórych chorób wątroby i udaru mózgu (aż o 48%!). Naukowcy twierdzą, że konieczne są w tej kwestii dalsze badania i ostrzegają przed przesadą w piciu czarnego napoju. Warto też pamiętać, że mocna herbata również zawiera kofeinę.