W 2023 roku wstyd słuchać polskiego rapu
Za czasów mojej głębokiej młodości na Facebooku można było spotkać się z komentarzami w stylu: „Polski rap to gówno.” Miałem wtedy 10 lat i bardzo żarliwie polemizowałem z takimi opiniami. Dzisiaj mam 18 i do takich zdań dopisałbym „+1”. Niestety takiego rodzaju statementy zniknęły praktycznie całkowicie z opinii publicznej, bo rapu słuchają wszyscy i prawie wszystkim się on bardzo podoba.
Szkoda tylko, że z mocno charakternej subkultury hip-hop, element muzyki „rapowanej” wyłamał się od niej i teraz wegetuje na zatęchłym bagnie szeroko pojętej popkultury; i to w tej najbardziej wulgarnej części. Janusz W. (żywię wielką nadzieję, że ktoś w przyszłości wytoczy mu proces, więc cenzuruje nazwisko na zaś) – powitajmy go brawami.
Read More